Rodzinny Park Rozrywki Wilkowice
Idealny rodzinny park rozrywki Wilkowice to miejsce które mamy bardzo blisko!
Z Gliwic to 30 km a nigdy tam nie byliśmy. Przyznam, że myślałam, że to kolejny biletowany plac zabaw z kilkoma kozami, które można karmić zza siatki. Lubię karmić kozy zza siatki jakby co:D Jakże się jednak pomyliłam! Było wspaniale!
Park podzielony na kilka stref
Park podzielony jest na kilka stref. Na wstępie sporo atrakcji ruchowych – drewniane gry w tym:
katapulty, cymbergaj, tetris,”krople deszczu” które lubimy najbardziej. Flipery, wędkowanie gdzie mocno się uśmialiśmy, kółko krzyżyk, mini krykiet…do tego szczudłaty jeż przy którym spędziliśmy trochę więcej czasu 🙂 Zza płotu obserwowały nas gromady jelonków.
Ogromny teren
Co najbardziej mnie zaskoczyło, to ogrom tego terenu. Zwierząt jest mnóstwo – ponad 6 hektarów samego ZOO. Zobaczyć można wielbłądy, antylopy, emu, owce, alpaki, daniele, osły domowe, mini kucyki i wieeeeeele innych. Co ważne – po pierwsze one mają tam na prawdę mnóstwo miejsca na rozprostowanie kości! Ogromne brawa dla właścicieli, że nie upchali ich w ciasnych zagrodach. Przez to mieliśmy do pokonania na prawdę spory kawał terenu. Był też zwierzyniec z kolorowymi papugami, najsłodsze na świecie króliki i świnki morskie plus stadko śmiesznych Julianów znaczy lemurów 😀
Do pełni szczęścia jeszcze tylko wyszaleć się w parku linowym, na trampolinach i zjeść zapiekankę – dzień z tych złotych 🙂
Może spodobać Ci się też TU
Jeśli ten wpis Ci się spodobał, zachęciliśmy Cię do podróży, to
będziemy wdzięczni, gdy podzielisz się nim, odwiedzisz nasz
profil na isnta lub po prostu wirtualnie się przywitasz.
Kim jesteśmy? Kamyk, Ania i Tomek. Nie nazwałabym nas podróżnikami bo to dla mnie ktoś z plecakiem, kto przemierza Afrykę pieszo lub jedzie przez Kolumbie starym jeepem. My po prostu chcemy jak najwięcej zobaczyć, raz bliżej, raz dalej od domu. 99,9 naszych wyjazdów to wypady autem. Czasem jest to też samolot (niekoniecznie rejsowy) o tym, w zakładce LECYMY.